Chcesz uniknąć lania wody? Ze mną jest to możliwe! Dzisiaj post właśnie o Śmigusie-dyngusie,
napiszę o zwyczajach ludowych, umieszczę zdjęcia oraz wiersze na temat tego święta.
To warto wiedzieć:
I się nie martw na tym blogu nie ma wody:)
W Poniedziałek Wielkanocny gospodarze kropili święconą wodą obsiane pola. Był to jeden z najweselszych dni roku. Od wczesnego rana rozlegały się dawniej wesołe śmiechy i "kwikania" młodych oblewających się wodą - dzień ten nazywano "śmigurtem". Starano się zastać domowników, a zwłaszcza dziewczęta w łóżku i zbudzić je strumieniem wody. | ||||
Fragment książki C. Blajdy "Żegocina dawna i współczesna" Żegocina 1993 |
Przed Wielkanocą ludzie przygotowują palemki z gałązek wierzby, bukszpanu, traw, suszonych kwiatów i ziół. Według ludowej tradycji mają one chronić przed czarami i ogniem. Największe palmy są robione na Kurpiach. Mają one kilka metrów wysokości.
Na śląsku i pomorzu pisanki i słodycze chowa się w ogrodach. W świąteczną niedziele dzieci wyruszają na poszukiwania łakoci.
W wielu polskich wsiach szczęście i pomyślność zapewniało chodzenie z kurkiem po dyngusie.
Dyngusie, Dyngusie...
Dyngusie, Dyngusie,
ty wielki nygusie,
przynieś do komóreczki
jajek dwie kopeczki!
Tarom, tarata,dydrum,
tromta, dyrdum. ucha ha!
Miły Gospodarzu...
Miły Gospodarzu,
wpuście nas do izby, bo nas tu niewielu,
nie zrobimy ciżby.
A dajcie, co macie dać,
bo nam tu tu zimno stać!
Śmigus
Śmigus! Dyngus! Na uciechę
z kubła wodę lej ze śmiechem!
Jak nie z kubła, to ze dzbana,
śmigus-dyngus dziś do rana!
(Władysław Broniewski)
Wiersze i wiadomości z mojej książki "Już w szkole 3" A niektórzy autorzy są nie znani.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz